top of page

ANETTE PLATEAU – Mueller Hut dla odważnych


Turystka na skalnym grzbiecie górskim Sebastopol Ridge w Parku Narodowym Aoraki Mt Cook National Park w Canterbury na południowej wyspie Nowej Zelandii
Grzbiet Sebastopol

Spis Treści:

1) Czas Przejścia

2) Trudność Trasy

3) Nocleg

4) Mapy

5) Dodatkowe Informacje

6) Relacja z przejścia


Krajobrazów w tej części Nowej Zelandii reklamować nie trzeba, dlatego też w te kwestie nie będę się zagłębiać, zdjęcia wystarczą. Tu na początek lepiej skupić się na każdym wykonywanym kroku. Widoki też oczywiście będziemy mieli okazję obserwować, ale schodzą one na drugi plan, przynajmniej do połowy trasy. Słabej jakości sypka skała, duża ekspozycja, przejście po zlodowaciałym plateau, to główne atrakcje, ale i niebezpieczeństwa tej jednodniowej eskapady. Pomysł dla doświadczonych górołazów, którzy chcieliby rozbudować wycieczkę do Mueller Hut o duży dreszczyk emocji.


Panorama Anette Plateau z lodowcem i górami alp południowych oraz łańcuchem górskim The Main Divide w Parku Narodowym Aoraki Mt Cook National Park w Canterbury na południowej wyspie Nowej Zelandii
Panorama Anette Plateau

CZAS PRZEJŚCIA


Przejście całej trasy to mniej więcej 14 godzin i 15 km. Można oczywiście spędzić noc w na szlaku (o czym dalej).

  • 1 godz. przejście po szlaku Red Tarns Track.

  • 40 min z Red Tarns na grań Sebastopol.

  • 4 godz. przejście grani do stromego żebra góry Mt Annette.

  • 01:40 godz. przejście żebrem na Mt Annette.

  • 4 godz. z Annette Plateau do Mueller Hut.

  • 3 godz. z Mueller Hut do Aoraki/Mount Cook Village.



TRUDNOŚĆ TRASY


💪 Trasa jest bardzo trudna i przeznaczona dla osób doświadczonych w poruszaniu się po nieoznakowanym terenie. Wymagana duża sprawność i wytrzymałość fizyczna, przynajmniej podstawowych umiejętności wspinaczkowych. ⤵️ Jeśli interesuje cię wycieczka na Annette Plateau, ale nie czujesz się na siłach, aby pokonać samemu tej trasy, łatwiejszą opcją będzie przejście tam z Mueller Hut i z powrotem, bez potrzeby wspinaczki po żebrze. Początek szlaku prowadzi po Mueller Hut Route.


⛑️ Ewentualnie można wynająć przewodnika ze sprzętem, który przejdzie z tobą trasę – np. Alpine Guides.


📏 Różnica wysokości – ok. 1495 m między najniższym i najwyższym punktem trasy.

🧗Trudności techniczne (rozwiń listę)



NOCLEG


⛺ W trakcie przejścia nocleg w namiocie możemy urządzić sobie na Annette Plateau (na lodowcu) bądź w schronisku Mueller Hut (wymagana rezerwacja).


MAPY


🗺 Mapa topograficzna online.


Anette Plateau
.gpx
Download GPX • 6KB

🚶🏿 Ślad szlaku w aplikacji FATmap.


📍 Poniżej lokalizacja początku szlaku.


DODATKOWE INFORMACJE


🚾 Na trasie, jedyna toaleta ulokowana jest przy Mueller Hut.


🚿 W schronisku Mt Cook Village Public Shelter można skorzystać z toalety i wziąć prysznic (odpłatnie, prysznice zamykane poza sezonem letnim).


⚠️ Strona z informacjami dot. zagrożenia lawinowego


📖 Broszura informacyjna na temat szlaków w Parku Narodowym Aoraki/Mount Cook


📞 Namiary na Aoraki / Mount Cook National Park Visitor Centre


🎥 Oficjalny materiał wideo dotyczący szlaku Mueller Hut Route i bezpieczeństwa na nim



.

RELACJA Z PRZEJŚCIA (rozwiń)


Początki bywają łatwe


Wspinaczkę zaczynamy od podejścia wzdłuż Red Tarns Track. Po dojściu do stawów, schodzimy na prawo poza szlak i podążamy wzdłuż zbocza, stale podchodząc lekko do góry, aż docieramy do rumowiska pod przełęczą przy punkcie “1422” (oznaczony na mapie topograficznej). W tym momencie zaczynamy piąć się na grań Sebastopol. Podejście rumowiskiem nie należy do przyjemnych. Cieszymy się, że nie padają na nie jeszcze promienie słońca, przez co jest częściowo związane. Większość tego sypkiego odcinka przemierzamy brzegiem po roślinności.


Wzdłuż grani


Dostawszy się na grań, zaczynamy iść w kierunku Mt Annette. Z początku grań pokryta jest roślinnością i nie jest wymagająca, jednak już tutaj trzeba zachować ostrożność. Przechodzimy kolejną przełęcz i zaczyna pojawiać się znacznie więcej skały. Od tego momentu musimy zacząć kombinować, aby znaleźć bezpieczną drogę przejścia grzbietu. Jak nie górą to może w dół i bokiem albo z drugiej strony. Jeżeli w tym momencie musisz użyć liny, najprawdopodobniej istnieje lepsza droga, bądź brak ci jeszcze górskiego doświadczenia i lepiej zawrócić, bo będzie już tylko trudniej i niebezpieczniej. To jest trasa, która wymaga pełnego poświęcenia dlatego jeśli nie czujesz się na siłach lub panikujesz, lepiej nie pakować się w kabałę.


W eksponowanych momentach, których przybywa z każdym krokiem, wszystkie chwyty czy stopnie dokładnie sprawdzamy, upewniamy się, że się nie ruszają (skała staje się coraz kruchsza). Nieopodal żebra prowadzącego na Mt Annette nawet latem możemy napotkać śnieg, przygotowani bądźmy więc na użycie raków i czekana.


Czas na decyzję


Po dojściu do żebra, 150-metrowego cruxa całej drogi, możemy zdecydować się na przejście nim na wprost lub po którejś z jego stron:


1. Na lewo przez zaśnieżone zbocze nad Sawyer Stream, którym dostaniemy się do krawędzi Annette Plateau, ok. 300 m na południe od szczytu Mt Annette. Przed podejściem należy ocenićr yzyko lawinowe (trudność II, 2 w skali New Zealand Alpine Grades).


2. Na prawo po pokrytym śniegiem stromym zboczu (goła skała późnym latem) prowadzącym do Annette Plateau na północ od Mt Annette (trudność II, 2+ w skali New Zealand Alpine Grades).


Opisy dwóch powyższych dróg zaczerpnięte z przewodnika dla alpinistów (Aoraki – Tai Poutini, Aguide for mountaineers; autor Rob Frost; wyd. NZAC Guidebooks; 2018 r.).


Warto dodać, że jeśli w tym momencie zdecydujemy nie zawracać i podejść na Mt Annette, a niemamy ze sobą liny, odwrót będzie niemożliwy bądź BARDZO NIEBEZPIECZNY. Nawet mając zesobą linę, biorąc pod uwagę jakość skały, opcja zjazdu może okazać się równie ryzykowna.

My wybieramy drogę na wprost. Od początku jest ciekawie, idziemy zygzakiem, szukając najbezpieczniejszej drogi, nie zawsze wychodzi. Najważniejsze jest zachowanie zimnej krwi, skupienie i zaniechanie pośpiechu. Wspinaczka jest bardzo powolna, niemożliwe jest poruszanie się do góry równocześnie z partnerem, kamienie bezustannie spadają spod moich nóg, nieraz muszę coś zepchnąć w dół. Kompanka ukrywa się z boku za głazami, kiedy ja badam teren. Sztywne buty i doświadczenie we wspinaczce skalnej bardzo się tu przydają. Ostatnie 10-15 minut dzielące nas od Mt Annette okazuje się najtrudniejsze, dzięki nasypanemu kilka dni wcześniej śniegu, jest ślisko. Końcówka wydaje się wręcz pionowa, wszystko osuwa się pod moim ciężarem, nie czuję pewności chwytów. Nawet ostatni ruch sprawia mi trochę problemów i czuję wyraźnie napływający strach. Na szczęście wpadam na pomysł użycia czekana, który zaczepiam o kamień znajdujący się na płaskim już powyżej terenie. Wgramolenie się na górę przynosi dużą ulgę.


Po zlodowaciałym plateau


Zakładamy raki i już odprężeni szybciutko podchodzimy na pobliski zaśnieżony szczyt Mt Annette. Za moment schodzimy trochę niepewnie na lodowiec pokrywający Annette Plateau. Są to nasze pierwsze kroki na jakimkolwiek lodowcu. Nieco dalej widzimy szczeliny, wydają się całkowicie niewinne, ale nie wiemy, co o nich myśleć i wpierw podążamy w dół brzegiem, wzdłuż znajdującego się powyżej na prawo łańcucha górskiego. Niedługo jednak coraz głębsze szczeliny brzeżne między lodowcem i skałą powodują, że decyduję się przejść środkiem lodowca. Staram się chodzić po lodzie i jak najmniej po śniegu, pod którym nie wiem co się kryje. Przeskakujemy przez kilka niegroźnych szczelin, schodząc do końca plateau.


Kamień na kamieniu


Kiedy śnieg i lód ustępują znów kamieniom, zdejmujemy raki i chowamy je wraz z czekanami do plecaków. Na zbocza Sealy Range, sąsiadujące w dole z lodowcem Mueller Glacier, przebiegamy szybko przez mało bezpieczny rów, do którego z obydwu stron bez przerwy spadają kamienie. Tutaj rozpoczyna się łatwiejsza część drogi choć trochę monotonna i zajmująca więcej czasu niż z początku nam się wydaje. Rumowiska mniej lub bardziej sypkie, z kilkoma stromymi momentami, urozmaicone są miejscami, gdzie skaczemy między wielkimi głazami.


W poszukiwaniu Mueller Hut


Po zbliżeniu się do Mt Ollivier i konsultacji z mapą wybieramy drogę do Mueller Hut. Nie udaje nam się jednak znaleźć łatwego przejścia bezpośrednio do chaty. Szukając go, znosi nas w dół zboczy, gdzie zmęczeni idziemy po przyjemnych pomarańczowych płytach skalnych naokoło chaty. W końcu wymęczeni, już myśląc że nigdy nie dotrzemy na upragniony wydeptany szlak, znajdujemy go. I tak przy zachodzie słońca, spowolniwszy kroku, z obolałymi kolanami, schodzimy do wioski.



7 views0 comments
bottom of page